Zapytałem mojego doradcę bankowego o dwa powody, dla których miałbym nie sprzedać mojej umowy najmu BTS

kredyt pod zastaw umowy najmu powierzchni pod wieżę telekomunikacyjną
Udostępnij ten artykuł!

Ciekawy fakt. Wielu właścicieli nieruchomości jest przekonanych o bezpieczeństwie swoich umów na wynajem terenu pod maszy telekomunikacyjne (BTS), ponieważ były one w ich posiadaniu od zawsze. Jednakże, żaden bank na świecie nie udzieli kredytu pod zastaw pojedynczej dzierżawy infrastruktury telekomunikacyjnej, biorąc pod uwagę klauzulę jej rozwiązania. Ryzyka związane z wypowiedzeniem umowy i redukcją czynszów są realne. Zazwyczaj okres wypowiedzenia jest bardzo krótki, do kilku miesięcy. Dlatego taki wynajem nie stanowi dla banku żadnej wartości.

Banki zazwyczaj wymagają od kredytobiorców stałego i przewidywalnego źródła dochodu oraz zabezpieczenia, które można łatwo zmonetyzować w przypadku niewywiązania się z płatności. W kontekście nieruchomości komercyjnych, takich jak budynki biurowe, centra handlowe czy hotele, banki oceniają wartość nieruchomości, jej lokalizację, potencjał wynajmu i historię dochodów. W przypadku dzierżawy masztu BTS, gdzie takie  obiekty mogą być łatwo usunięte lub ich wartość może gwałtownie spaść z powodu technologicznych zmian lub decyzji politycznych, takie zabezpieczenie staje się znacznie bardziej ryzykowne.

Dodatkowo, banki mogą udzielać kredytów pod zastaw nieruchomości na warunkach zdecydowanie różniących się w zależności od profilu ryzyka. Zazwyczaj obejmują one niższą wartość kredytu w stosunku do wartości zabezpieczenia (LTV – loan-to-value ratio), wyższe stopy procentowe i krótsze terminy spłaty, aby zminimalizować ryzyko utraty kapitału. W przypadku dzierżaw anten telekomunikacyjnych, ze względu na ich potencjalną niestabilność i trudność w ocenie wartości, warunki te mogą być jeszcze bardziej restrykcyjne, co sprawia, że są one rzadko akceptowane jako zabezpieczenie kredytowe.

Banki mogą również wymagać dodatkowych zabezpieczeń lub gwarancji osobistych od kredytobiorców, szczególnie w branżach uważanych za wysokiego ryzyka, takich jak telekomunikacja GSM. W takim przypadku, wartość zabezpieczenia musi być wyraźnie wyższa niż kwota kredytu, a umowa dzierżawy musi zawierać klauzule zabezpieczające bank przed przedwczesnym zakończeniem dzierżawy lub innymi czynnikami, które mogłyby wpłynąć na stabilność finansową projektu.

Telekomunikacja mobilna to unikatowa dziedzina w sektorze nieruchomości komercyjnych, gdzie to najemca, a nie właściciel, dyktuje warunki. Najemcy domagają się obniżek czynszu, ustalają maksymalne podwyżki, sprzedają maszty firmom wieżowym za miliardy euro, sponsorują drużyny sportowe, a także przekonują rządy, że jedynym sposobem zapewnienia zasięgu jest dalsze ograniczanie praw właścicieli nieruchomości.

Telekomunikacja mobilna wyłamuje się z tradycyjnych modeli rynku nieruchomości komercyjnych, tworząc unikatową dynamikę pomiędzy najemcami a właścicielami terenów. W tej branży to najemcy, a nie właściciele, często mają przewagę negocjacyjną, co jest zjawiskiem rzadko spotykanym w innych sektorach.

Dynamika władzy

Najemcy w branży telekomunikacyjnej, tacy jak operatorzy sieci komórkowych, dysponują znaczącym wpływem ze względu na specyfikę swojej działalności, która wymaga rozmieszczenia infrastruktury, takiej jak anteny i maszty, na strategicznie ważnych nieruchomościach. Ta infrastruktura jest kluczowa dla zapewnienia zasięgu i jakości usług, stąd też najemcy mogą wywierać presję na właścicieli nieruchomości, domagając się lepszych warunków najmu, w tym niższych czynszów i ograniczeń w podwyżkach czynszu.

Zmiana ról

Zazwyczaj to właściciel nieruchomości ma przewagę w negocjacjach najmu, dyktując warunki umowy. Jednak w telekomunikacji mobilnej rola ta często jest odwrócona. Operatorzy mogą negocjować umowy, które nie tylko ograniczają roczne podwyżki czynszu, ale również zawierają klauzule umożliwiające renegocjację stawek w trakcie trwania umowy, co jest niezwykle rzadkie w innych typach nieruchomości komercyjnych.

Wpływ na politykę i społeczeństwo

Operatorzy telekomunikacyjni często angażują się w działania, które mają na celu kształtowanie polityki publicznej w sposób korzystny dla ich interesów. Przekonują rządy, że ograniczenia nałożone na właścicieli nieruchomości są niezbędne do rozbudowy infrastruktury i poprawy zasięgu usług. Takie działania mogą obejmować argumentację, że bez dodatkowych ustępstw ze strony właścicieli nieruchomości, rozwój sieci 5G byłby poważnie zagrożony. To przekłada się na politykę, która może faworyzować operatorów kosztem właścicieli nieruchomości.

Ekonomia i społeczność

Sprzedaż masztów firmom wieżowym, które następnie zarządzają infrastrukturą telekomunikacyjną, to kolejny aspekt, który wpływa na ekonomię sektora. Transakcje te często opiewają na miliardy euro i mają znaczący wpływ na strukturę rynku telekomunikacyjnego. Operatorzy, pozbywając się bezpośredniej odpowiedzialności za infrastrukturę, mogą skupić się na rozwijaniu usług i innowacji.

Sektor telekomunikacji mobilnej prezentuje nietypowy model biznesowy w nieruchomościach komercyjnych, gdzie stosunki pomiędzy najemcą a właścicielem są zdecydowanie inaczej zdefiniowane niż w większości innych branż. Ta odwrócona dynamika sił ma dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla uczestników rynku, ale także dla szeroko rozumianej polityki gospodarczej i rozwoju infrastrukturalnego.

Próby rządowego wywłaszczenia setek tysięcy właścicieli nieruchomości w Europie naruszałyby konstytucję Stanów Zjednoczonych, gdzie respektowane są prawa własności. Tymczasem, zasięg 5G w Stanach Zjednoczonych osiągnął 95%, podczas gdy w Europie wynosi on około 80%; w Wielkiej Brytanii nawet mniej niż 50%.

Rozwój zasięgu sieci 5G różni się znacząco między Stanami Zjednoczonymi, Europą, a szczególnie Wielką Brytanią. Te różnice wynikają z wielu czynników, w tym z podejścia regulacyjnego, inwestycji infrastrukturalnych oraz zainteresowania rynku.

Stany Zjednoczone

W Stanach Zjednoczonych, osiągnięcie poziomu 95% zasięgu 5G jest wynikiem intensywnych inwestycji ze strony głównych operatorów telekomunikacyjnych, takich jak AT&T, Verizon, i T-Mobile. Te firmy zainwestowały miliardy dolarów w nabywanie pasm częstotliwości oraz budowę nowej infrastruktury. Regulacje federalne i współpraca z lokalnymi władzami często ułatwiają proces instalacji nowych masztów i urządzeń, co przyspiesza rozwój sieci.

Jednym z kluczowych aspektów amerykańskiego podejścia jest również stosowanie modelu “race to the top”, gdzie operatorzy rywalizują ze sobą o jak najszybsze pokrycie jak największego obszaru, by przyciągnąć klientów poszukujących szybkiego i niezawodnego dostępu do internetu.

Europa

W Europie zasięg sieci 5G wynosi około 80%, co wskazuje na wolniejsze tempo adopcji i rozwój niż w USA. Jest to częściowo spowodowane bardziej skomplikowanymi procesami regulacyjnymi oraz wyzwaniami związanymi z gęstością zaludnienia i zabytkową zabudową w wielu obszarach miejskich. Wiele europejskich krajów podjęło strategię bardziej zrównoważonej i stopniowej rozbudowy sieci, skupiając się na kluczowych obszarach miejskich przed rozszerzeniem usług na mniej zaludnione obszary.

Ponadto, rozdrobnienie rynku w Europie, gdzie każdy kraj ma swoje własne przepisy i standardy, może utrudniać koordynację i skuteczność wdrażania usług na całym kontynencie. Różnice w politykach narodowych również wpływają na szybkość i efektywność wdrażania nowych technologii.

Wielka Brytania

W Wielkiej Brytanii zasięg sieci 5G jest znacznie niższy i wynosi mniej niż 50%. To może być wynik kombinacji czynników, w tym opóźnień wynikających z decyzji politycznych (takich jak kwestie związane z Brexitem) oraz problemów związanych z wykluczeniem sprzętu dostawcy Huawei, co wymagało przemodelowania i częściowej przebudowy istniejącej infrastruktury. Dodatkowo, procesy uzyskania zgody na budowę nowych masztów są często długie i skomplikowane, co dodatkowo opóźnia rozbudowę sieci.

Różnice w zasięgu sieci 5G między Stanami Zjednoczonymi, Europą a Wielką Brytanią wynikają z różnorodnych podejść politycznych, regulacyjnych, inwestycyjnych i rynkowych. W każdym z tych regionów lokalne wyzwania i strategie wpływają na tempo i skuteczność wdrażania tej zaawansowanej technologii telekomunikacyjnej.

Głównym problemem Europy jest nieefektywność rynków. Regulacje nie są w stanie rozwiązać tego problemu. Europejski sektor telekomunikacyjny charakteryzuje się mozaiką przeciążonych operatorów, gdzie koszty nieefektywnej pracy przewyższają czynsze za lokalizacje masztów. Firmy wieżowe sponsorowane przez operatorów nie oferują rozwiązania, gdyż z natury faworyzują swoje spółki-matki.

Nieefektywność rynków w Europie to złożony problem, który znacząco wpływa na sektor telekomunikacyjny, a przede wszystkim na rozwój i rozpowszechnienie technologii takich jak 5G. Kluczowe wyzwania związane z tym problemem obejmują fragmentację rynku, wysokie koszty operacyjne i regulacyjne przeszkody.

Fragmentacja rynku

Europejski sektor telekomunikacyjny jest wysoce zróżnicowany, z dużą liczbą operatorów działających w poszczególnych krajach, co często prowadzi do nadmiernej konkurencji i fragmentacji rynku. Każdy kraj posiada własne regulacje i standardy, co utrudnia operatorom skuteczne skalowanie ich operacji na szerszą skalę europejską. To sprawia, że inwestycje w nowe technologie i infrastrukturę są kosztowne i złożone, co z kolei wpływa na opłacalność i efektywność operacyjną.

Wysokie koszty operacyjne

Koszty nieefektywnej pracy często przewyższają czynsze za lokalizacje masztów, co jest symptomem głębszych problemów strukturalnych. Nieefektywność może wynikać z przestarzałej infrastruktury, braku inwestycji w nowoczesne technologie, a także z przeregulowania, które nakłada na operatorów dodatkowe obciążenia administracyjne i finansowe. Te wysokie koszty utrudniają operatorom reinwestowanie zysków w rozbudowę i modernizację sieci.

Regulacyjne przeszkody

Regulacje w Europie często są opracowywane z myślą o ochronie konsumentów i zachowaniu konkurencyjności rynku, jednak mogą one również niezamierzenie hamować innowacje i rozwój technologiczny. Na przykład, surowe przepisy dotyczące antymonopolowe mogą utrudniać konsolidację rynku, która była by potrzebna do efektywniejszego i bardziej zrównoważonego wdrażania nowych technologii.

Firmy wieżowe sponsorowane przez operatorów

Problemem są również firmy wieżowe, które są sponsorowane przez operatorów i mają za zadanie zarządzać infrastrukturą telekomunikacyjną. Chociaż mogą one teoretycznie przyczyniać się do większej efektywności operacyjnej, w praktyce często faworyzują swoje spółki-matki, co prowadzi do konfliktów interesów i dalszej nieefektywności. W wyniku takiego układu zasoby nie są wykorzystywane w sposób optymalny, a potencjał innowacyjny jest ograniczony.

Potrzeba zmian

Aby rozwiązać te problemy, konieczne są zmiany zarówno w podejściu do regulacji, jak i w strategii działania samych operatorów. Potrzebne jest większe ułatwienie konsolidacji rynku, które mogłoby przyczynić się do redukcji kosztów operacyjnych i umożliwić efektywniejsze inwestycje w nowe technologie. Ponadto, reformy regulacyjne powinny być skierowane na stworzenie warunków sprzyjających innowacjom, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiego poziomu konkurencji i ochrony konsumentów.

W Stanach Zjednoczonych widać jasno określone cele działania poszczególnych uczestników rynku: operatorzy koncentrują się na danych (głos i dane są obecnie traktowane po prostu jako dane), firmy wieżowe skupiają się na infrastrukturze stalowej, a agregatorzy gruntów na ziemi. To współpraca przynosi korzyści wszystkim stronom. Osiąganie 95% zasięgu nie wynika z poszukiwania rządowych faworyzacji, które szkodzą setkom tysięcy właścicieli nieruchomości i pozbawiają gospodarki miliardów euro potencjalnych inwestycji, chroniąc przy tym kilku dyrektorów i ich akcjonariuszy.

Kontrast pomiędzy sytuacją w Europie a w Stanach Zjednoczonych jest wyraźny, gdy przyjrzeć się modelowi operacyjnemu i strukturze rynku telekomunikacyjnego. W Stanach Zjednoczonych rynek telekomunikacyjny cechuje się wyraźnym podziałem ról i odpowiedzialności, co sprzyja efektywności oraz innowacyjności. Osiągnięcie zasięgu 95% dla sieci 5G jest efektem tej właśnie specyficznej organizacji rynku.

Jasno określone role na rynku USA

W Stanach Zjednoczonych każda grupa uczestników rynku telekomunikacyjnego ma wyraźnie określone cele i specjalizacje, które współgrają ze sobą, tworząc efektywny ekosystem:

1. Operatorzy telekomunikacyjni – koncentrują się głównie na transmisji danych. Przez integrację usług głosowych i danych w jednolity strumień danych, operatorzy mogą optymalizować zarządzanie siecią, zwiększając jej wydajność i redukując koszty. To pozwala na szybsze wdrażanie nowych technologii i usług, które są lepiej dostosowane do rosnących oczekiwań konsumentów.

2. Firmy wieżowe – zajmują się zarządzaniem fizyczną infrastrukturą, jaką są maszty i wieże telekomunikacyjne. Skupiają się na utrzymaniu, rozbudowie i optymalizacji infrastruktury stalowej, co jest kluczowe dla utrzymania ciągłości i jakości sygnału. Ich specjalizacja pozwala na zredukowanie kosztów i zwiększenie efektywności operacyjnej, co bezpośrednio przekłada się na lepszą jakość usług dla końcowych użytkowników.

3. Agregatorzy gruntów – specjalizują się w pozyskiwaniu i zarządzaniu gruntami, na których można instalować infrastrukturę telekomunikacyjną. Ich działalność umożliwia skuteczniejsze i bardziej zorganizowane wykorzystanie przestrzeni, co jest istotne zarówno dla ekspansji sieci, jak i dla minimalizowania konfliktów z lokalnymi społecznościami i władzami.

Korzyści z klarowności ról

Taka specjalizacja i klarowność ról przyczyniają się do synergii na rynku, która jest kluczowa dla szybkiego rozwijania i skalowania nowych technologii, takich jak 5G. Niezależność tych podmiotów od siebie nawzajem pozwala na bardziej obiektywne negocjacje cen i warunków, co sprzyja uczciwej konkurencji i innowacji.

W przeciwieństwie do sytuacji w Europie, gdzie regulacje i nieefektywność rynkowa często hamują rozwój, w USA rynek telekomunikacyjny jest mniej zależny od interwencji rządowej, co pozwala na bardziej naturalną ewolucję technologiczną i rynkową. To przekłada się na szybszą adaptację nowych technologii i większe pokrycie sieci.

Sukces Stanów Zjednoczonych w osiągnięciu tak wysokiego poziomu zasięgu sieci 5G nie jest wynikiem poszukiwania rządowych faworyzacji, lecz efektem efektywnego modelu rynkowego, który sprzyja innowacjom i współpracy pomiędzy różnymi uczestnikami rynku. Ten model może służyć jako przykład dla innych regionów, wskazując na wartość specjalizacji i jasno określonych ról w sektorze telekomunikacyjnym.

Jeżeli operatorzy chcieliby być chronieni jak przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, powinni być regulowani w podobny sposób. Ich zyski powinny trafiać do abonentów (klientów), a nie do akcjonariuszy. Jednak nie jest to rozwiązanie, które preferują. Zamiast tego, pragną aby ich nieefektywne operacje były wspierane przez rządy, jednocześnie zachowując swoje wynagrodzenia i wartość akcji.

Jeżeli operatorzy telekomunikacyjni chcieliby uzyskać status i ochronę podobną do przedsiębiorstw użyteczności publicznej, ich działalność powinna być regulowana z naciskiem na służenie interesowi publicznemu, co oznacza, że większa część ich zysków powinna być reinwestowana w rozwój infrastruktury oraz poprawę jakości usług dla klientów, a nie dystrybuowana jako dywidendy dla akcjonariuszy. Takie podejście ma na celu zapewnienie, że usługi są dostępne, przystępne cenowo i niezawodne, podobnie jak w przypadku wody, gazu czy energii elektrycznej.

Przeszkody w realizacji takiego modelu

Operatorzy, zwłaszcza ci na dojrzałych, konkurencyjnych rynkach, często sprzeciwiają się takim regulacjom, ponieważ mogą one ograniczać ich rentowność i elastyczność w podejmowaniu decyzji biznesowych. Wolałby zachować swoje struktury cenowe i model dystrybucji zysków, który faworyzuje akcjonariuszy, co jest typowe dla większości przedsiębiorstw działających na wolnym rynku.

Wpływ na wynagrodzenia i wartość akcji

Dążenie do utrzymania wysokich wynagrodzeń dla zarządu i wartości akcji może sprzyjać krótkoterminowym celom finansowym, ale często kosztem długoterminowej wartości i stabilności dla klientów i społeczeństwa. Takie podejście może prowadzić do konfliktów interesów, gdzie decyzje są podejmowane na podstawie tego, co najlepiej służy interesom wewnętrznym firmy, a nie użytkowników końcowych ich usług.

Alternatywny model regulacji

Przykładem alternatywnego podejścia może być model regulacyjny stosowany w niektórych krajach, gdzie operatorzy są zobowiązani do reinwestowania określonego procenta swoich dochodów w rozwój infrastruktury lub obniżanie cen usług. Taki model może pomóc zrównoważyć potrzeby wszystkich interesariuszy: operatorów, klientów i akcjonariuszy, zapewniając jednocześnie, że telekomunikacja spełnia swoją rolę jako kluczowa usługa użyteczności publicznej.

Wyzwania dla polityki publicznej

Utrzymywanie nieefektywnych operacji przez wsparcie rządowe bez odpowiednich wymogów dotyczących poprawy efektywności i usług może prowadzić do stagnacji technologicznej i braku innowacji. Taka polityka może skutkować wyższymi kosztami dla konsumentów i mniejszą konkurencyjnością na rynku. Dlatego kluczowe jest znalezienie równowagi między regulacjami wspierającymi innowacje a zapewnieniem, że operatorzy działają w najlepszym interesie publicznym, nie tylko w interesie swoich zarządów i akcjonariuszy.

Operatorzy telekomunikacyjni, jeśli mają być traktowani jak przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, muszą być gotowi na większe regulacje i odpowiedzialność za zapewnienie wartości dla szerszej społeczności, nie tylko dla swoich bezpośrednich beneficjentów finansowych. To podejście może wymagać znaczących zmian w ich modelach operacyjnych i finansowych, ale jest kluczowe dla zapewnienia, że telekomunikacja jako usługa spełnia swoje podstawowe zadania w społeczeństwie.

Rządowi urzędnicy są łatwiej przekonywalni niż rynki, które, jak niewidzialna ręka, same dążą do prawdy. Dlatego też zasięg 5G w Stanach Zjednoczonych osiągnął poziom 95%, przy jednoczesnej specjalizacji uczestników rynku w zakresie danych, stali i ziemi. To jest przykład funkcjonującego ekosystemu. Tymczasem w Europie zasięg wynosi 81%, a w Wielkiej Brytanii jeszcze mniej.

Różnice w wynikach rozbudowy sieci 5G między Stanami Zjednoczonymi a Europą, a zwłaszcza Wielką Brytanią, wskazują na głębokie różnice w podejściach rynkowych i regulacyjnych. Te różnice prowadzą do różnych wniosków na temat efektywności rynku, interwencji rządowej i innowacji technologicznych.

Wnioski z efektywności rynku

1. Samoregulacja rynku: W Stanach Zjednoczonych, rynek telekomunikacyjny wykazuje dużą zdolność do samoregulacji, co sprzyja szybszej adopcji nowych technologii, takich jak 5G. Wynika to z większej konkurencji i elastyczności w działaniach przedsiębiorstw, które mogą eksperymentować i inwestować bez obciążeń nadmierną regulacją.

2. Przeszkody regulacyjne: W Europie natomiast, większe zaangażowanie rządu i bardziej rygorystyczne regulacje mogą spowalniać innowacje i rozwój. Utrzymujący się protekcjonizm i skomplikowane przepisy mogą ograniczać możliwości i chęć inwestycji w nowe technologie.

Wnioski z interwencji rządowej

3. Wpływ polityki na innowacje: Rządy, które aktywnie wspierają rozwój infrastruktury telekomunikacyjnej poprzez proinnowacyjne polityki, mogą znacznie przyspieszyć przyjęcie nowych technologii. Przykład Stanów Zjednoczonych pokazuje, że odpowiednio skierowane wsparcie rządowe, które pozwala rynkom na swobodne działanie, jest skuteczne.

4. Problemy z nadmierną regulacją: W Europie i Wielkiej Brytanii, gdzie rządy próbują zbyt ściśle kontrolować rozwój rynku, wyniki mogą być mniej optymistyczne. Nadregulacja może stłumić inicjatywy rynkowe i ograniczyć rozwój infrastruktury, co widać w wolniejszym tempie rozbudowy sieci 5G.

Wnioski z innowacji technologicznych

5. Rola specjalizacji: Specjalizacja w Stanach Zjednoczonych w obszarze danych, stali (infrastruktury) i ziemi (lokacji) sprzyja tworzeniu efektywnego ekosystemu, który efektywnie rozwija nowe technologie i usługi. Każdy segment rynku skupia się na swoich kluczowych kompetencjach, co przekłada się na lepsze wyniki.

6. Potrzeba dostosowania polityk: Aby Europa mogła dorównać wynikom USA, potrzebne jest lepsze dostosowanie polityk rządowych, które będą wspierać innowacje i inwestycje w technologię. Obejmuje to zmniejszenie barier regulacyjnych i promowanie większej współpracy między państwami UE w zakresie telekomunikacji.

Zasięg 5G i różnice w jego rozbudowie między regionami świata pokazują, jak kluczowe są podejścia rynkowe i regulacyjne w kształtowaniu efektywności technologicznej. Wyciąganie wniosków z tych doświadczeń może pomóc w lepszym projektowaniu polityk, które efektywnie wspierają rozwój infrastruktury krytycznej dla nowoczesnych gospodarek.

Nie regulacja jest odpowiedzią, ale problemem. Europa powinna wspierać specjalizację rynkową, a nie ją tłumić. Wiele stron mogłoby wspomóc rozwój sieci 5G, gdyby tylko pozwolono na to. W TIP chcemy współpracować zarówno z firmami wieżowymi, jak i operatorami, wprowadzając na rynek miliardy euro inwestycji. Dlaczego więc nie pozwolić nam na to? Ponieważ, Marco, bankierzy mają rację! Agregacja dzierżaw sprzyja efektywności rynkowej, gdyż banki chętniej udzielają kredytów właścicielom portfeli, a nie pojedynczym właścicielom.

Źródła:


Posiadasz antenę lub inną infrastrukturę telekomunikacyjną na posesji? TIP zaoferuje Ci premię dostosowaną do Twoich potrzeb, a Fitovalor 50% rabat na nawóz, a Agro-Efekt 10% zniżkę na części! Odbierz benefity:

Skontaktuj się z nami: Piotr Lexowski

Investment Development Director and Team Leader Poland

plexowski@telecom-ip.com

+48 538 18 36 33


Partnerzy działań w celu wyzwolenia kapitału w gospodarstwach:

Agro-Efekt Sp. z o.o., z ponad trzydziestoletnią tradycją na polskim rynku, zajmuje się kompleksową obsługą sektora rolniczego. Głównym celem firmy jest oferowanie klientom profesjonalnego wsparcia, które obejmuje doradztwo, skup surowców rolnych, serwisowanie i sprzedaż maszyn, a także sprzedaż środków do produkcji rolnej oraz wprowadzanie nowych technologii. Jako przedsiębiorstwo rodzinne, Agro-Efekt opiera się wyłącznie na polskim kapitale i koncentruje swoje działania na tworzeniu miejsc pracy w mniejszych miejscowościach, co przyczynia się do redukcji lokalnego bezrobocia. Firma dba o swoich pracowników nie tylko pod względem finansowym, ale także poprzez kreowanie pozytywnego środowiska pracy. Dodatkowo, Agro-Efekt angażuje się w życie lokalnych społeczności w miejscach swojej działalności gospodarczej, wspierając je i przyczyniając się do ich rozwoju. Zapraszamy do najświeższego, wiosennego katalogu.

FIitovalor jest firmą dedykowaną wsparciu rolników w produkcji zdrowej żywności i zwiększaniu ich zysków. Uznając rolników za niezbędnych przedsiębiorców, FITOVALOR koncentruje się na obniżaniu kosztów upraw, zwiększaniu plonów i regeneracji gleby, aby poprawić jej produktywność. Firma oferuje także pomoc w zarządzaniu dochodowością biznesu rolniczego na życzenie klientów, podkreślając znaczenie efektywności finansowej i zrównoważonego rozwoju w rolnictwie.


WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Możesz być zainteresowany...